Cześć. Ponieważ w kolejce do analizy przed zakupowej mam 5134, przybywa mi obecnie 1-13 książek miesięcznie, a staram się czytać 2-5 miesięcznie… nie będę robić tu monstrualnej listy. Celem tego wpisu jest zaciekawienie nieco innym podejściem do czytelnictwa.
Po co czytać?
Pomijając ogromną część ludności nie czytającej nic, pozostaje nam spora część czytelników o jakich mówić nie będę. Cóż lektury typu 365 dni Blanki Lipińskiej nie mieszczą się w kręgu moich zainteresowań. Zamiast czytać by uciec od swojego życia, zapewnić sobie jakieś potrzeby braku, szukam tego co przybliży mnie do życia (obiektywnej prawdy), wyostrzy smaki. Zasadniczo wybieram pozycje, które pozwolą nazwać kiedyś moją biblioteczkę Przybytkiem zaspokajania żądz intelektualnych.
- książka ma pobudzić mnie do myślenia.
- książka musi być wartościowa dla mojego życia lub musi zawierać przygodę jaką zapamiętam na długie lata.
- książka poszerzy moją świadomość odnośnie świata, siebie.
Jej czytanie musi mieć sens. Żadna chwila mojego życia już się nie powtórzy. Skoro nie tracę jej na serial w TV to nie będę też czytać durnego poradnika lub romansidła.
Osobowość czytelnika
Doskonale zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy lubią czytać. Są po prostu osobowości, które bardzo ciężko do tego przekonać. Męczy ich to. Zazwyczaj jeśli zaczynasz abstrakcyjnie myśleć nad jakimś problemem lub analizować sytuację usłyszysz od nich, że filozofujesz.Ja jako INTJ (architekt) staram się czytać pozycje z wielu obszarów: strategie wojenne, psychologia, historia, falsyfikacja nauki (…) ponieważ rozumienie i łączenie wielu pozornie odległych obszarów pozwala mi dostrzegać zależności. Pomimo, że świat jest złożony, przez łączące się przyczynowo skutkowo obszary widzę go jako prostszy. Natomiast wszystko co czytam poddaję nieustannemu myśleniu krytycznemu. Czasem po przejściu takiego sita nic nie zostaje z książki.
Przykładowo INFJ lub INFP, których znam kilku zdają się czytać dla idei. Często nie widząc systemu, są zdolni powołać się na dwie wykluczające się wzajemnie obszary jak cytowanie w zależności od kontekstu panów Piketty i Taleb.
Jak dobierać książki?!
Kwestia doboru książek jest bardzo istotna. Warto to zaplanować by nie obudzić się z 365 dni Blanki Lipińskiej w ręku. Jeśli ktoś czyta książki bez gruntownej i krytycznej analizy oddaje się losowości. Oczywiście może się pojawić sprzeciw… “Czytam takie książki bo jestem zmęczona i chcę się zrelaksować”. Dobrze. Tylko zaspokajanie swoich jawnych/ukrytych potrzeb/braków nie jest dla mnie czytelnictwem jak już wspomniałem. To zapewnienie potrzeb braku bez usunięcia ich przyczyny.
Warto znaleźć swój system do oceny książek.
Ja wpierw zadaję sobie pytanie Czy mam ochotę to rzeczywiście przeczytać? Biorąc pod uwagę kolejkę ponad 4 000 książek to istotne pytanie.
Czy to jest piekielnie dobre? Nie lubię opinii więc zaglądam na nie z pewnym filtrem na https://www.goodreads.com i https://lubimyczytac.pl. Po pierwsze szukam pozycji z średnią przynajmniej 4.3 i odpowiednio 7,5 na lubimyczytac.pl. Rzadko coś słabszego ma wartość czasu jaki musimy bezpowrotnie zainwestować. Po drugie co jest dla niektórych kontrowersyjne sprawdzam ile % komentarzy/ocen jest od pań. Jeśli jest więc mniej niż 60% komentarzy męskich jestem sceptyczny. Dlaczego?! Czytają zupełnie inne pozycje niż ja (czy inni analitycy). Jeśli już trafia się czytelniczka zafascynowana np. Czarnym łabędziem Taleba jest spora szansa, że jest ona posiadaczką osobowości analitycznej. Podsumowując. Panie dokonują według średniej arytmetycznej bardziej emocjonalnych ocen. Prawdopodobnie wynika to z innych predyspozycji.
Wykończyłbym się intelektualnie sugerując się również popularnością pozycji.
Bibliografia to też ważna kwestia. Jeśli to książka naukowa lepiej by była spora lista odwołań. Kilkadziesiąt stron.
Niezwykle ważne jest to czy autor ma gotową dogmatyczną tezę jakiej broni i na jaką szuka dowodów, czy falsyfikuje swoje założenia. To w zasadzie oczyszcza moją biblioteczkę z książek popularnonaukowych, poradników i wielu innych pozycji będącymi zazwyczaj halucynacjami. Nie lubię kiedy autor coś zakłada, a potem dobiera treść by to udowodnić.Warto zastanowić się nad ilością treści w treści ;-). Czy da się to sprowadzić do 1 zdania? Jeśli mam czytać x stron, których treść można zapisać w wstępie np. Upór to taka pozycja prędko mnie uśpi…
Jaki jest Twój plan?
Druga kwestia to pożądany rezultat czytania. Czy mamy jakąś strategię? Jak już wspomniałem czytelnictwo ma być dla mnie obszarem praktycznym, który rozbudza umysł. Chcę zauważalnie przyczynić się do wzrostu firm w kraju i dobrobytu oraz jakości życia. Taka jest moja droga. By nią skutecznie podążać muszę zgłębiać historię, ekonomię, zrozumienie systemów złożonych, psychologię, falsyfikację nauki, zarządzanie, badania naukowe…
Czy Ty masz plan na najbliższy okres na siebie i czytanie? Jako plan bardziej rozumiem drogę jaką chcesz iść.
Czego nie czytać?
To ważniejsze pytanie od tego co czytać warto.
Homo deus. Krótka historia jutra Yuval Noah Harari – Ta pozycja prezentuje urojenia i hipotezy autora nie mające zbyt wiele wspólnego z nauką i falsyfikacją. Niestety jest odmiennego zdania starając się przedstawiać swoje pomysły jako naukowe prawdy objawione.
Dlaczego mężczyźni kochają zołzy. Kultowy poradnik o miłości i związkach Sherry Argov – Szkodliwa dla zdrowia psychicznego pozycja. Dla kobiet z ciepłym i szczerym sercem, które doznały bólu i aby uciec od niego… Zamiast odczuć go i urosnąć w siłę z tym doświadczeniem. Teraz sięgają po takie pozycje, aby przekonać się iż “mają rację” uciekając z jednego ekstremum do drugiego jakim jest odsunięcie, zimno czasem uprzedmiotowienie. Nie da się nieustannie grać w związku. To zaprzeczenie zaufania i innych fundamentów bycia razem.
…i wiele innych.
Moje rekomendacje
Zmuszające do myślenia, falsyfikacji
Nassim Nicholas Taleb
Zwiedzeni przez losowość
Czarny łabędź. Jak nieprzewidywalne zdarzenia rządzą naszym życiem
Antykruchość. Jak żyć w świecie, którego nie rozumiemy
Na własne ryzyko. Ukryte asymetrie w codziennym życiu
The Bed of Procrustes: Philosophical and Practical Aphorisms
Karl Popper
Logika odkrycia naukowego
Nieustanne Poszukiwania. Autobiografia intelektualna
Tomasz Witkowski
Zakazana psychologia – wszystkie trzy tomy
George Orwell
Rok 1984
Richard P. Feynman
Pan raczy żartować, panie Feynman!
Antoine de Saint-Exupéry
Twierdza
Mały książę
Lucius Annaeus Seneca
Dialogi
Marek Aureliusz
Rozmyślania do samego siebie
Eric Kuehnelt-Leddihn
Wolność czy równość
Demokracja opium dla ludu
Bogusław Wolniewicz
W stronę rozumu
Frédéric Bastiat
Co widać i czego nie widać
Prawo
Fantastyka
Brandon Sanderson
Janusz Andrzej Zajdel
Limes inferior
Asimov
Koniec wieczności
Grzędowicz
Pan lodowego ogrodu
Sapkowski
Opowiadania o Wiedźminie
Tolkien
Hobbit i Drużyna pierścienia
Adam Przechrzta
Adept
Martin
Gra o tron
Weeks
Czarny pryzmat
Strategia
Carl von Clausewitz
O wojnie
Piotr Plebaniak
36 forteli
Friedrich Von Bernhardi
Germany and the Next War – warto pamiętać, że Niemcy są nie tylko naszym historycznym wrogiem. Są nieustannym zagrożeniem dla ludzkości w regionie co już udowadniali.
Powieści
Ayn Rand
Atlas Zbuntowany
Źródło
Ekonomia
Bogactwo i bieda narodów
Józef Białek
Czas niewolników
Czas spekulantów
Historia, biografie
Radosław Sikora
Husaria. Duma polskiego oręża
Piotr Zychowicz
Sowieci
Urbaniak
Genialni. Lwowska szkoła matematyczna
Religie świata
Pismo święte, Tora
Buddyzm:
Islam:
Mit dzikusa:
Inne
Zbrodnie przyszłości