Buurtzorg: Przykład niezwykłej Kultury Organizacyjnej
Ile osób jest potrzebne do zarządzania całością i prac administracyjnych i zarządzania dla zatrudnionych 10 000 osób?!
Czy kultura organizacyjna zjada strategię na śniadanie jak mawiał Peter Drucker?
Niedawno zadano mi to pytanie na jednym z wydarzeń. Pozornie może się wydawać, że jest to niewiele wnoszące rozważanie w stylu co było pierwsze, jajko czy kura? Ale tutaj jest zupełnie inaczej. Biorąc pod uwagę jak wiele czasu przeznacza się na mówienie i rozmyślanie o strategii, planach, taktyce… w stosunku nad kulturą organizacyjną nie pozostawia wątpliwości na czym koncentrują się przedsiębiorcy, przywódcy. Czy to dobry wybór? Czy warto stawiać w kontrze wybór pod tytułem: lepiej zajmować się kulturą organizacyjną vs. lepiej zajmować się strategią?